Wizytówka Google    Facebook    YouTube    Twitter    Certyfikat    Zamów kontakt    RODO    Cookies    OK! Dzwonię!    X
Windykacja wewnętrzna, co może, czego nie może.

Windykacja wewnętrzna, co może, czego nie może.

Wielu naszych klientów, przychodzących do kancelarii po pomoc w oddłużaniu, skarży się na niewłaściwe praktyki pracowników działów windykacji wewnętrznej wierzyciela. Ponieważ podobne złe praktyki zdarzają się dość często, powiedzmy sobie w kilku słowach czym jest dział windykacji wewnętrznej, do czego ten dział służy, co może pracownik takiego działu, a czego jemu absolutnie nie wolno.
Dział windykacji wewnętrznej jest to zazwyczaj dział wierzyciela (Banku, parabanku, Operatora GSM itp.), czasem w formie firmy zewnętrznej, w którym pracownicy w imieniu wierzyciela zajmują się tylko i wyłącznie opóźnieniami w spłacie rat. Rolą pracownika działu windykacji wewnętrznej jest uzyskanie informacji od klienta dlaczego opóźnił się w spłacie raty, kiedy spłaci to zadłużenie, a w przypadku dłuższego zadłużenia - ustalenie harmonogramu spłat. Należy spodziewać się i wymagać bezwzględnej grzeczności oraz kultury pracownika Działu Windykacji w stosunku do klienta - czyli dłużnika.
Wielu klientów których bronimy w ramach Prawnej Obrony Dłużnika skarży się na niewłaściwe postępowanie i zachowanie pracowników windykacji wewnętrznej, którzy  pozwalają sobie na niewybredne komentarze, zdarzają się również pouczenia. Broniliśmy dłużników, którzy skarżyli się na przypadki absolutnie nagannego zachowania pracownika działu windykacji w postaci ubliżania i wulgarnego krytykowania, że klient doprowadzili do powstania długu. Szczególnie często takie przypadki zdarzają się u wierzycieli będących parabankami czy tzw. potocznie „chwilówkami”.
Proszę pamiętać, że pracownik Działu Windykacji bezwzględnie musi zachować kulturę osobistą oraz nie wypowiadać swoich prywatnych opinii na temat powstałego długu, ma natomiast obowiązek rzeczowo i kompetentnie dowiedzieć się o powodach powstania zadłużenia i terminie spłaty.
Niektóre firmy, zwłaszcza tzw. potocznie „chwilówki”,  mają również swoich pracowników terenowych Działu Windykacji wewnętrznej. Pracownicy Ci czasem próbują wejść siłowo do domu dłużnika powołując się na prawa przysługujące wyłącznie komornikowi. Prawda jest taka, że możecie państwo wpuścić do domu takiego pracownika Działu Windykacji wewnętrznej ale nie macie państwo takiego obowiązku, w przeciwieństwie do obowiązku wpuszczania do swojego domu komornika - ale o tym powiemy w kolejnym felietonie poświęconym postępowaniom komorniczym.
W przypadku jeżeli macie państwo do czynienia z pracownikiem Działu Windykacji który zachowuje się w stosunku do was niegrzecznie niekulturalnie nie uprzejmie, najlepiej zapisać sobie taką rozmowę na dyktafonie, dowiedzieć się jakie jest imię i nazwisko takiego pracownika oraz kto jest jego przełożonym. Mimo, że rozmowy telefoniczne z Działem Windykacji są nagrywane, o czym zazwyczaj jesteście Państwo powiadamiani przed rozmową z takim pracownikiem, to jednak w przypadku pojawienia się sporu i wniosku sądowego o przywołanie rozmowy klienta z pracownikiem w postaci nagranie audio najczęściej okazuje się, że nagranie to zostały skasowane że był błąd techniczny, że nie udaje takiego pliku otworzyć lub że w ogóle taki plik zaginął. Dlatego warto w takich momentach mieć swoje nagranie i mimo, że prawo zakazuje nagrywania bez powiadamiania osoby nagrywanej i jej zgody, to coraz częściej sądy orzekają, że w sytuacjach nadzwyczajnych, w których nie ma innej możliwości przeprowadzenia dowodu jak tylko przez nagranie, taki dowód sądy uznają.
Z naszej praktyki wynika również jednoznacznie, że jeśli niegrzecznego pracownika Działu Windykacji powiadomicie Państwo o nagrywaniu rozmowy, stają się on znów grzeczny i kompetentny, lub rozłącza się pośpiesznie. Oba te zachowania przywracają spokój dłużnikowi nękanemu przez pracownika windykacji.
Na koniec chciałbym jeszcze uczulić i poradzić, że wszystkie Państwa uzgodnienia z Działem Windykacji wewnętrznej zawsze warto potwierdzać w postaci pisemnej, czy to w postaci pisma procesowego wysłanego listem poleconym czy w postaci maila wysłanego do wierzyciela. Zdarzają się bowiem przypadki, że wierzyciel bez podstawy prawnej i bez uprzedzenia wycofuje się uzgodnionej spłaty zadłużenia, a wówczas dłużnik który spłacał zadłużenie według uzgodnień nie ma na co się powołać w sądzie twierdząc, że spłacał zadłużenie zgodnie z uzgodnieniami o ugodzie.
 
Więcej...
 
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Jak wyłączyć? Kliknij tutaj
Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.